"SZTUKA OBSŁUGI MĘŻCZYZNY" Andrzej Gryżewski, Wydawnictwo Literackie 2025

 

My kobiety, chętnie sięgamy po poradniki o związkach, kobiecości, emancypacji. Andrzej Gryżewski, uznany polski seksuolog, twierdzi jednak, że "nie odrobiłyśmy lekcji dotyczącej męskiej seksualności.". No dobra, przyznajcie się, kto z Was czerpał "wiedzę" na ten temat z czasopism "Bravo Girl" i "Cosmopolitan"? 😂 Pewnie nie tylko ja... Było tam przekazywanych mnóstwo mitów na temat facetów, na przykład, że cały czas myślą tylko o seksie! Pamiętam, jak byłam młodą, już dorosłą dziewczyną i zastanawiałam się na tym- jak ci mężczyźni muszą mieć ograniczone myślenie... No właśnie... Tak krzywdzące stają się stereotypy! Dlatego fajnie, że poznajemy tajniki swojej kobiecej natury, ale zdecydowanie warto zgłębić się również w męską intymność 😉

"Sztuka obsługi mężczyzny" to męska książka- pisana przez mężczyznę dla mężczyzn i o mężczyznach 👤Czyli 100% męskości! Mimo tego, warto by przeczytały ją również kobiety- ja już to zrobiłam. Jestem nie tylko pod wrażeniem, jak i odkryłam nowe perspektywy męskiego pierwiastka. 

W dzisiejszych czasach facet nie ma jednej roli do spełnienia. Kultura jednak wysyła sprzeczne komunikaty, społeczne oczekiwania są różne, rodzinne schematy ranią, lecz współczesne jakoś nie trafiają w ramy. Panuje więc totalny chaos, prowadzący do zagubienia:

On już nie musi być twardy, ale czy może okazywać słabość? Już nie musi być głową rodziny, ale czy może pozwolić, by to kobieta zarabiała więcej od niego?  Już nie musi być niezależny, ale jest przerażony, kiedy ma się dostosować. Już nie musi dominować w seksie, ale czy może odmówić zbliżenia, kiedy po prostu nie ma na nic sił? Już nie musi być pewny siebie, ale czy może przyznać się do strachu? Już nie musi odcinać się od emocji, ale czy może płakać? Już nie musi reagować złością wtedy, kiedy nie wie, co innego mógłby zrobić, ale nadal nie wie CO mógłby zrobić! Nawet jeśli coś czuje, to nie wie, co. 

Obecni mężczyźnie wieku średniego oraz ci młodsi to dzieci nieobecnych ojców oraz często nadopiekuńczych matek. Jeżeli myślicie, że to nie ma znaczenia, bo właśnie matka "robiła" za dwoje rodziców i nawet było lepiej, że "starego" nie było, to jesteście w błędzie. Wszystko ma wpływ! A mama jest mamą, tata- tatą i nie da się na żaden sposób tego jednego brakującego rodzica zastąpić, by było to niezauważalne... Od tego Andrzej Gryżewski rozpoczyna swoją podróż po meandrach męskości i od tego miejsca proponuje swoim czytelnikom rozważania.

Niektórzy obrastają w mięśnie, inni w pieniądze. Jednych się boją, bo są agresywni, innymi się dziwią, że są tak ulegli. Pewien rosnący odsetek nienawidzi kobiet, inny nie potrafi bez nich zrobić sobie nawet herbaty. 

"Męskość- wbrew temu, co podpowiadają reklamy, filmy i mity- nie mieści się w mięśniach, portfelu ani w penisie. To codzienna sztuka mierzenia się z własnymi emocjami, słabościami i pragnieniami. To odwaga, by przyznać się do lęku. To siła, która nie polega na dominacji, lecz na umiejętności budowania bliskości. To także poczucie humoru, które ratuje w chwilach, gdy życie wali się na głowę." 

Gryżewski w swojej najnowszej książce "Sztuka obsługi mężczyzny" wyjaśnia oraz opisuje przykłady ze swojego gabinetu, że nie ma jednego modelu męskości. Każdy facet może być inny, może być sobą, nie musi udawać, konkurować, wpisywać się w określone ramy! Poradnik ten powinien przeczytać obowiązkowo każdy partner, syn, ojciec, przyjaciel, kumpel. Tak dla siebie, dla swojego dobrostanu.  A my kobiety możemy zerknąć do książki i również wiele dobrego z niej wyciągnąć. Przede wszystkim zburzyć wszelkie mity i dostrzec, że facet to też człowiek, kierujący się sercem i rozumem, a nie penisem. Niby nie potrzebowałam do tego książki, bo Mój Mąż to przecież chodzący ideał 😉😅, ale jednak warto było sięgnąć po ten tytuł. Autor przytacza tyle różnorodnych charakterystyk postaci, że w życiu ani nie spotkałam ich tylu, ani nawet nie wiedziałam o istnieniu pewnych zakamarków męskiej natury. Bardzo, bardzo wartościowe literackie spotkanie! Do tego z humorem, naturalnością, bez cienia wywyższania się. 

 

 

💪

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Literackim,
nie miało to jednak wpływu na moją opinię o książce.
Dziękuję za przekazanie egzemplarza recenzenckiego!