niedziela, listopada 30, 2025

"KRAINA JEDNEJ SZANSY. O edukacji w Korei Południowej" Anna Sawińska, Wydawnictwo Czarne 2025

 


W Korei Południowej wyższe wykształcenie, a także dyplom jednej z najlepszych uczelni, jest w interesie jednostki, ponieważ jest to kryterium nie tylko przy zatrudnieniu, ale też ma znaczenie przy doborze znajomych i partnerów!

Koreańczycy uczą się wyjątkowo dużo w porównaniu do reszty świata- nawet 16 godzin na dobę i to w samych szkołach i prywatnych placówkach edukacyjnych, tak zwanych hagwonach. Podobno 65% uczniom szkół średnich zdarzyło się nie spać w ogóle z powodu nauki. Bardzo wysoka motywacja do uczenia się, wynika jednak z nacisku szkół, by zdobyć najlepszy możliwy wynik, a także z oczekiwań rodziców. Wykształcenie prowadzi do awansu społecznego nie tylko posiadacza tegoż wykształcenia, ale i całej rodziny, a nawet wsi! Nauczyciele i rodzice są więc ze sobą w komitywie, gdyż ich wspólnym celem są wzorowo zdane egzaminy ich podopiecznych. Zarówno w rodzinach, jak i w szkołach stosowanie przemocy, jako środka motywującego wciąż jest spotykane, choć oficjalnie zabronione. 

Bierne przekazywanie materiału przez wykładowców także jest normą, jak i uczenie się na pamięć, a nie ze zrozumieniem. Uczniowie mają zdawać bezbłędnie testy, a nie posługiwać się biegle językiem, na przykład angielskim, a o rozwijaniu swoich zainteresowań mogą tylko pomarzyć. Innym problemem są wypowiedzi na forum, co wynika akurat z kultury- między uczniami jest duży dystans społeczny, a dyskutowanie z nauczycielami to już w ogóle nie wchodzi w grę. Zdania nauczycieli się nie podważa! Prowadzący zajęcia mają wysoką pozycję społeczną, posiadając władzę i mądrość, co wywołuje powszechny szacunek, podziw i autorytet wobec nich. 

Poza samym naciskiem rodziców oraz szkół, w Korei ciągle wyznawany jest konfucjanizm, według którego pogłębianie wiedzy, a zatem studiowanie i uczenie się, przybliża człowieka do ideału. Wychodzi więc na to, że Koreańczycy nie mają innego wyboru... Tylko, czy to czyni ich bardziej szczęśliwymi?

Młodzi ludzie oprócz presji i zmęczenia czują wstyd, hańbę, upokorzenie, co kieruje ich w stronę agresji, izolacji społecznej oraz prób samobójczych. W Korei jest bardzo wysoki wskaźnik samobójstw wśród młodzieży... 

Wśród młodych bezrobotnych w tym kraju, aż 54% stanowią ci z wyższym wykształceniem. Natomiast 30% mieszkańców Korei (niezależnie od wieku) "pracuje na stanowiskach, które nie odpowiadają ich wysokim kwalifikacją". Coś więc nie gra...

O gorączce edukacyjnej w Korei Południowej dowiedziałam się z fascynującego reportażu Anny Sawińskiej pt. "Kraina jednej szansy". Autorka w 2002 roku wyleciała do Korei, by studiować handel międzynarodowy, by ostatecznie zostać tam na dwadzieścia lat. Powodem powrotu do Polski była chęć zapewnienia spokojnego dzieciństwa synkowi. Widzicie, a my wciąż narzekamy na naszą polską oświatę, a u nas nie jest jeszcze tak źle 😅😉

Książkę pochłonęłam niemal od razu, bo nie dosyć, że jest świetnie napisana, to jeszcze z racji zawodu interesują mnie systemy edukacji z różnych stron świata. Czy chciałabym jednak coś przenieść z Korei na nasz polski grunt? Oj, chyba tylko to, że szacunek do nauczycieli kształtuje się u dzieci już od przedszkola, tylko że nie odpowiada mi sposób w jaki się to tam robi. Autorytet nie może brać się ze strachu, ani z samego założenia, że tak musi być. Jestem za tym, by autorytet i szacunek budować i sobie na niego zasłużyć. 💪

Edukacja w Korei szokuje (przynajmniej mnie...), mimo, że posiadanie mądrości jest dla mnie życiową wartością, którą się kieruję i którą przekazuje każdego dnia swoim Dzieciom. Tylko, że wyższe wykształcenie nie zawsze idzie w parze z mądrością... Z pewnością każdy z Was zna co najmniej jednego człowieka, który będzie tego dobitnym przykładem 😉

Społeczny i kulturowy nacisk na odpowiednie wykształcenie kosztem zdrowia psychicznego nie jestem w stanie zrozumieć, ale bardzo się cieszę, że mogłam poznać co nieco koreańską kulturę dzięki lekturze "Krainy jednej szansy". Okazuje się, że Anna Sawińska jest także Autorką jeszcze innego reportażu o Korei: "Przesłonięty uśmiech. O kobietach w Korei Południowej", po którego z przyjemnością sięgnę 😍 


🎊

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Czarnym,
nie miało to jednak wpływu na moją opinię o książce.
Dziękuję za przekazanie egzemplarza recenzenckiego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...