niedziela, października 12, 2025

"JAŚMINA I ZIEMNIAKOŻERCY" TOM 1, Wauter Mannaert, tłum. M. Mosiewicz, Wydawnictwo Egmont 2025

 


Wpadłam w zachwyt nad nowym komiksem, co zdarza mi się rzadko, a moim Dzieciom częściej- teraz również. Sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle, że na jednym tytule się nie skończy, gdyż okazuje się to całą serię, a liczba tomów nie jest jeszcze znana... Oby odstępy czasowe między wydaniami kolejnych części nie były zbyt długie, ponieważ- przynajmniej pierwsza z nich- skończyła się w momencie największej akcji. Zupełnie jak w serialach!  

Co mnie tak zachwyciło?  
Bohaterką książki jest nastoletnia dziewczyna o imieniu Jaśmina, która uwielbia gotować. Jej potrawy zachwycają. Dziewczyna jest niezwykle kreatywna, nie boi się eksperymentować, a przy tym zna się na składnikach najwyższej jakości oraz wartości odżywczej. Poznając ją, odnosi się wrażenie, że jest niezwykłą osobowością, że ma potencjał, bije z niej prawdziwy talent i pasja. 

 

 

Jaśminkę wychowuje samodzielnie tata, który- o ironio!- pracuje w fast foodzie z frytkami. Wydaje się jednak, że nie ma wyboru i jest to dla niego jedynie forma zarobku na utrzymanie siebie i córki. 

Dziewczyna przyjaźni się z dwoma ogrodnikami, Cyrylem i Markiem, którzy są całkowitą odwrotnością siebie. Jeden jest nastawiony przyjaźnie, drugi wrogo. Jeden hoduje swoje rośliny naturalnie, drugi stosuje opryski. I oczywiście, jak nietrudno się domyśleć, oboje nie mogą się dogadać. A Jaśminka potrafi im udowodnić, że przecież wiele ich łączy. 

Ciekawą i jednocześnie tajemniczą postacią jest sąsiadka nastolatki, która na dachu kamienicy uprawia swój ogródek. Warzywa, owoce, zioła, drzewa, krzewy, a nawet zwierzęta wyglądają u niej tak pięknie, tak dziko, tak naturalnie, że aż sama miałabym ochotę tak mieszkać w środku miasta. Tylko jaką tajemnicę skrywa ta kobieta? O tym przekonamy się pewnie w kolejnych tomach.

Natomiast już w pierwszym tomie życie Jaśminy, jej przyjaciół ogrodników, a także wszystkich mieszkańców zmienia się za sprawą uruchomienia machiny przemysłu spożywczego. Z ogródków, a także ze sklepów znikają warzywa, owoce i świeże produkty, a zastępuje je gotowa, paczkowana żywność o różnych smakach. Ludzie są zachwyceni, chcą  jeść tylko nowe dania, wyprodukowane z ziemniaków. I w tym momencie odkrywamy właśnie, skąd nazwa w tytule: "ziemniakożercy" 😉

 

Skąd teraz Jaśminka będzie czerpać różnorodne, zdrowe produkty do swoich pysznych wartościowych potraw? Czy podda się przemysłowemu potworowi żywieniowemu? 

 Ach, jaka jestem ciekawa drugiego tomu "Jaśminy i ziemniakożerców"!!! 


Kategoria wiekowa: 7+
Ilość stron:
76
Oprawa:
 twarda


💥

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Egmont,
nie miało to jednak wpływu na moją opinię o książce.

Dziękuję za przekazanie egzemplarza recenzenckiego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...