poniedziałek, lipca 25, 2016

"PRZEZNACZENI", K. Grochola, Wyd. Literackie 2016


Nie lubię grubaśnych tomisk. Ciągną się, czyta się je i czyta zbyt długo, jak dla mnie. Ale że Katarzyna Grochola wydała właśnie swoją najnowszą książkę, cóż miałam zrobić? Przymknęłam oko na tę ponad 500- stronicową objętość. Po raz kolejny mi to zrobiła! Jednak było warto...


Gabriela- krupierka, a jednocześnie młoda, zakompleksiona dziewczyna.
Mateusz- projektant grafik, flirciarz i kobieciarz.
Olina- poczytna pisarka, znawczyni kryminologii, prywatnie związana od ponad 20 lat z żonatym facetem, swoją pierwszą prawdziwą miłością.
Kuba- alkoholik, próbuje ułożyć sobie życie.
Jerry- również alkoholik, uzależniony od hazardu, mieszka od dawna w Stanach, gdzie założył firmę i rodzinę.
To główni bohaterowi najnowszej powieści Grocholi. Każdy z nich jest zupełnie inny, każdy wiedzie odmienne życie, a jednak jedno ich łączy. Przeznaczenie.


Książka- jak to u Grocholi bywa- wciąga od pierwszych jej zdań. Nie jest zabawna, nie jest poważna, ani lekka, jak beztroski urlop w słonecznym miejscu. Opowiada o życiu ze wszystkimi jego wzniesieniami i upadkami. Tym razem, nie można zakwalifikować tej powieści do literatury kobiecej, bo jestem pewna, że i mężczyźni przeczytają ją z przyjemnością. Chociaż muszę też przyznać, że autorka poddała się erotycznemu trendowi rozwijającemu się szczególnie po "50 twarzach Greya" i porywa swoich czytelników naprawdę gorącymi scenami miłości. Ale takimi soft, jak kobiety lubią ;)

"Przeznaczeni" wciągają tak bardzo, że nawet nie zauważyłam, kiedy przeczytałam pierwsze 150 stron. Czytałam oczywiście po nocach, bo inaczej nie mam możliwości. I tym razem przesadziłam, bo czytałam kilka nocy z rzędu, do czasu aż mnie głowa nie zaczęła boleć, a oczy nie zachodziły mgłą. A kiedy musiałam sobie powiedzieć "dość", byłam wściekła, że nie dowiem się zaraz, teraz, natychmiast (!), co było dalej z moimi bohaterami... Nie lubię tak! To są właśnie wady grubaśnych książek, kiedy nie masz czasu ich od razu przeczytać...

Ale mimo zarwanych nocy i dokładnie 543 stron, polecam "Przeznaczonych" Katarzyny Grocholi. Nie zawiodłam się ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...