piątek, lutego 05, 2016

"WIELKA HISTORIA MAŁEJ KRESKI", S. Bloch, Wyd. Zakamarki 2015


Oto książka pełna tajemnicy i niedomówień...
Można ją czytać setki razy i za każdym odkrywać coś innego. Myślę, że ma wymiar głęboko psychologiczny, gdyż odzwierciedla to, czego właśnie potrzebujemy, czego nam brakuje, czego się obawiamy, co nam zaprząta głowę... - świadomie lub nie.

A może się mylę? Może opowiedziana historia jest zwyczajnie prosta i nic się za nią nie kryje?




Czym jest tytułowa kreska? Miłością czy radością? Może jednak mądrością? Hmmm, kreatywnością? A może jeszcze czymś innym?


 
To poszukiwanie odpowiedzi strasznie nas intryguje- całą rodziną! Mnie trochę denerwuje brak jednoznacznej odpowiedzi, no ale właśnie to jest moja wada- muszę mieć odpowiedź na wszystko... Dlatego traktuję tę książkę, jako terapię ;)


Autor Serge Bloch potrafi wzbudzać filozoficzne myśli u swoich czytelników. Udowadnia to nie pierwszy raz. Jego wcześniejsze tytuły: "Uczucia, co to takiego?" oraz "Wróg", podobnie jak "Wielka historia małej kreski" nie pozwalają o sobie zapomnieć i tak po prostu zamknąć książkę i "żyć dalej".

Tekst uzupełniają proste, aczkolwiek niebanalne ilustracje.

Ciekawa lektura dla małych i dużych ;)

1 komentarz:

  1. Świetny post :)
    Zapraszam do mnie http://calypso-written-by-daria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię :) Twoje zdanie na ten temat jest dla mnie niezwykle ważne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...